środa, 1 lipca 2015

W BARWACH MCHU I PAPROCI





Witam Was bardzo serdecznie i zapraszam na dlugo oczekiwany post :

...Z MCHU PAPROCIlecz dzis nie bedzie to  BAJKA  Z  MCHU  I  PAPROCI, jak zapewne wielu z Was sie domyslalo, choc dzisiejszy post tez moglby sie tak  z pewnoscia nazywac...BAJKA Z  ...to jednak bedzie to post:
BARWACH...MCHU PAPROCI.

Jak wiecie juz dobrze, kocham wszystkie kwiaty, a konwalie i fiolki szczegolnie i dzis znow jak w ubieglym roku w poscie KONWALIOWE MARZENIE, ( dla przypomnienia TU:) przedstawie Wam moj zestaw pasujacy do konwalii, ktore jak wiadomo kwitna tylko w maju, a ze wtedy bylam w Polsce, co mieliscie okazje zobaczyc w ostatnim poscie wiec....

....zaraz po przyjezdzie do Niemiec poszlam do "mojego lasku" sprawdzic, czy moze jednak sa tam jeszcze moje ukochane konwalie, czy moze nie ma juz po nich ani sladu ?  Na mojej polance nie bylo ani jednej konwali, jak i w poprzednim roku, ale przed laskiem znlazlam kilka i bylam bardzo szczesliwa, ze beda mi pasowac do suknii, ktora dzis Wam chce zaprezentowac. Nie bylam pewna, ze pod koniec maja znajde jeszcze jakiekolwiek cudownie pachnace konwalijki, choc w ogrodkach przydroznych jeszcze sobie kwitly, wiec na wszelki wypadek wzielam sztuczne, aby udekorowac sobie nimi suknie i opaske. Jak ja to sie prezentowalo zobaczycie sami.


Po kilku dniach i po zrobieniu zdjec niespodziewanie dla mnie samej dostalam przepiekny bukiet kwiatow, ot, tak sobie bez zadnej okazji, rowniez w barwach ...MCHU PAPROCI, i mozecie sobie wyobrazic, jaka bylam szczesliwa, wiec nie moglam sie oprzec, zeby nie pokazac Wam raz jeszcze moja suknie z tym pieknym bukietem, a jak to wygladalo i pasowalo przekonajcie sie sami. Z powodzeniem moglaby ja zalozyc niejedna panna mloda wychodzaca za maz, bo z bukietem prezentowala sie dosc uroczo. Mam nadzieje, ze i ta wersja Wam sie spodoba.

Dorobilam tylko na biegu opaske z krysztalkowych kwiatkow w kolorze paprotkowej zieleni.

Zapraszam wiec serdecznie do ogladania i komentowania.


Suknia                      HEXE LINE
Sweterek                   NN
Torba                        PRZEZENT od zieca
Buty                          NN
Opaski                       E.B. moje wykonanie i pomysl



Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i slonecznie z upalnego Saarlandu.

Wasza E.B.

Chcialabym zastrzec, ze nie zezwalam na kopiowanie i powielanie moich zdjec i tekstow bez mojej zgody. 






                        
                                                             
                           









                           




       Taki widok to WYTCHNIENIE ULGA dla oczu, a miejsce to dla mnie OAZA spokoju, ciszy           i PIEKNA!
       Dlatego bardzo lubie chodzic po lesie...i jak dobrze, ze mam tylko doslownie 5 minut drogi do            lasu...


                       



     ...lecz w po konwalie trzeba jechac juz o wiele kilometrow dalej do innego lasu... a o tej porze               bylo ich tylko niewiele...


        ...za to w ogrodkach rosly sobie nadal pieknie i wokol rozprzestrzenialy swoj niepowtarzalny,                jedyny w swoim rodzaju zaczarowany zapach, ktory bardzo kocham...




            ...w "moim lasku" bylo ich o tej porze niewiele...




                                 
                      ...uzbieralam tylko taki maly bukiecik, ale bylam i tak bardzo szczesliwa...
                   

             ...na wszelki wypadek wzielam ze soba sztuczne konwalijki, ktorymi udekorowalam                              sobie suknie i opaske, bo nie przypuszczalam, ze pod koniec maja jeszcze je tu spotkam.....




             
                                    

















Orginalna torebeczka-koszyk z lat 70, ktora dostalam od ziecia, a on z kolei dostal od kolegi, bo ten robil porzadki w domu i chcial sie jej pozbyc. Moj ziec wzial ja dla mnie, bo wiedzial, ze ja wykorzystam na rozne sposoby i okazje, nie pomyli sie...i wdzieczna mu jestem za to...
do konwalii pasuje, ma ten sam motyw listkow...











       ... nagle zaczal padac cieplutki drobny deszczyk...jednak geste korony drzew mnie chronily, choc           troche mi porobil plamek, ktore jednak szybko wyschly...


  ...deszczyk majowy, cieply i nieszkodliwy zawital na krotko i zaraz sie ulotnil...widac go troche na        suknii i szalu...ale stalam nieugieta, bo coz moze zrobic mi taki przelotny majowy deszczyk?





           

                                                                                   



















































                         

  
                           












             ... trzeba bylo wracac...i zalozyc cieply angorowy sweterek i wygodne buciki...na obcasie                        trudno chodzic po lesie..







      Lecz przyszlo mi jeszcze wrocic do tego lasku, kiedy niespodziewanie ot, tak sobie, bez okazji           otrzymalam piekny bukiet, wlasnie w tych samych barwych mchu i paproci, ktory tak bardzo               pasowal mi do tej sukni...zobaczcie zreszta sami... dorobilam tylko na biegu pasuajca opaske z           krysztalkowych kwiatkow w kolorze paprotkowej zieleni...


              Czyz to nie moze byc piekna propozycja  dla "PANNY  MLODEJ  JUZ  NIEMLODEJ"...


          ...przeciez niektore kobiety wychodza za maz po kilka razy i  niekiedy w srednim, a takze w                  podeszlym juz wieku...







                           
                             

       ...lecz w lesie na tle zieleni te barwy wgladaja jeszcze ciekawiej, bo scalaja sie z nia calkowicie...





   





 





 










                              ...bukiet pachnial przepieknie...a szczegolnie biale roze...









     
                                        Ktora wersja Wam sie lepiej podoba?

                  1)  z bukiecikiem konwalii...                            2)   czy z duzym bukietem...




               Dziekuje bardzo za odwiedziny i do nastepnego postu...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz