Witam bardzo serdecznie i zapowiadam kolejny post: W BARWACH EMILO PUCCI.
Choc wiosna nadchodzi juz wielkimi krokami, co mieliscie okazje zobaczyc na ostatnich zdjeciach, to u mnie jest wciaz zimno i dwa tygodnie temu padal nawet snieg i bylo bardzo, bardzo zimno i tak jest do dzis, choc bardzo slonecznie, to jednak bardzo zimno i wietrznie. Choc nie udalo mi sie sfotografowac tej pieknej aury, bo maz w pracy, a Merlinek w przedszkolu, to mam jednak kilka zdjec ze sniegiem, bo snieg w Saarlandzie, to dosc rzadka przyjemnosc, dlatego jak tylko mozna trzeba z tej wspanialej pieknej pogody i przyjemnosci korzystac i cieszyc sie radosca chwilii. Bedziecie mieli okazje zobaczyc mnie w zupelnie innym stylu, na sportowo.
Do zobaczenia wkrotce.
Wasza E.B.
Chcialbym zastrzec, ze nie zezwalam na kopiowanie i powielanie moich zdjec i tekstow bez mojej zgody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz